niedziela, 20 czerwca 2010

O to moje skromne początki koralikowe



Te kolczyki powyżej zostały zrobione spontanicznie. Czasami mnie korci żeby coś wymyślić bez żadnego planowania i w tedy przeglądam co mi zostało z niewykorzystanych materiałów i coś próbuje z tego zrobić. Ale myślę że tutaj udało mi się zrobić coś fajnego bo nie widziałam takiej podobnej pracy.

Po wyżej zdjęcie z moim pierwszym naszyjnikiem, bardzo mi się go dobrze nosi i mam go do dzisiaj. Wersja kolczyków do tego naszyjnika była robiona kilka razy ale naprawdę to nie pasowało mi w kolczykach zestawienie kwadratu i perełek razem i dlatego wolę nosić ten naszyjnik osobno z innymi kolczykami w podobnej kolorystyce.


Te kolczyki zainspirowane były kolczykami zrobionymi z kokosa ja z kolei dodałam do mojej wersji kuleczki w środku zawieszki, oraz więcej koralików przy biglu. Zrobione z piasku pustyni i kokosa.


Kolczyki powyżej, zrobione były jako pierwsze według mojego pomysłu. Pamiętam, że jak je zrobiłam to tak mi się podobały że ciągle je nosiłam, niestety nie zabezpieczyłam ich stoperami i szybko zgubiłam jeden kolczyk. Teraz zostało mi po nich tylko zdjęcie.


Tu zrobiłam po raz pierwszy komplet z korala w starym złocie oraz koralikch cloisonne.  Myślę że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle.


 Te kolczyki zrobiłam po raz pierwszy na zamówienie, winogrona na łańcuszku, okazały się trochę ciężkie i trzeba było je przerobić. Były zrobione z jedelitu fioletowego w srebrze.


1 komentarz: