sobota, 11 kwietnia 2020

moje świata


Z okazji Świąt Wielkanocnych, życzę Wam miłych chwil z bliskimi, dużo uśmiechu i zdrowia. Mam nadzieję, że minie ten trudny czas i kolejne Święta spędzimy już w większym gronie. Na zdjęciach pokazuję jak u mnie wyglądają tegoroczne dekoracje.

Pozdrawiam wiosennie - Asia 😁




niedziela, 5 kwietnia 2020

obraz z elfem i wielkanocne hafty


Podczas pracy tzw. zdalnej w domu, udało mi się w między czasie zakończyć haft z dużym elfem. Teraz obraz czeka na oprawę, którą zajmie się mój luby. Już się nie mogę doczekać kiedy ten obraz zawiśnie w pięknej ramie na ścianie :D. Zabrałam się za haft z blogowej zabawie, wybrałam do wyhaftowania zająca i oto już widać jak idealnie wzór zmieścił się do wykonania ramki. 

Zając haftowany na kanwie lnianej RUSTICO.
Kolory dobierałam sama z dostępnych mulin DCM.





Wykonałam też mały haft białego króliczka, który też wykorzystałam do wykonania małej karteczki wielkanocnej. Oprawę papierową wykonałam sama. Zarówno królika oraz zająca zgłaszam do zabawy Gościnnej Projektantki Szulady o TU, gdzie tematem prac są USZY. Bardzo fajne wyzwanie, zapraszam Was do zgłaszania swoich prac.


Kolejnymi wzorami, które wykonałam, jest wzór kotka i pękającego jajka. Te wszystkie hafty wykorzystałam do zrobienia wielkanocnych karteczek. Dodałam do kartek taśmę dwustronną, aby można było dobrze karteczki zamknąć. W ten sposób można z powodzeniem powiesić ją jako dekorację np. na gałązkach bazi.

Moje wielkanocne karteczki w kształcie jajek, zgłaszam też do zabawy hafrskiej Uli.
Koniecznie zajrzyjcie też TU. Zobaczycie tam cudne pracę z wykorzystaniem haftów.



Tyle powstało mini karteczek. W środku jest miejsce na życzenia.


Przed zapakowaniem do kopert kartek i upominków, 
zrobiłam zdjęcie karteczek na moim wielkanocnym bukiecie bazi.



Na spacerze też cały czas wypatruję pierwszych wiosennych kwiatów :D Ze względu na epidemię taki spacer robimy raz w tygodniu. Robi się ciepło i ciągnie na dwór, lecz tą przyjemność ograniczamy do minimum. Czekamy kiedy sytuacja się zmiani i będzie można wrócić do normalności. Na zakupy chodzimy tylko 2 razy w tygodniu. 

Podczas zwalczania domowej nudy, zabrałam się też na szycie na mojej maszynie. Wieki jej nie dotykałam. Musiałam sobie przypomnieć jak to się na niej szyje. Udało mi się bodajże w 40 minut wykombinować nawet niezłą maseczkę wielokrotnego użytku. Zrobiłam też jedną dla syna. Mój kot w końcu się doczekał  też posłania, którą uszyłam ze starej polarowej bluzy. 

Tak więc coś się dzieje twórczego u mnie cały czas. Jak mnie coś najdzie to zaczynam tworzyć. Trudno mi teraz coś planować. Czasem zobaczę jakieś zdjęcie i zaczynam działać. Tak było po części z mini karteczkami. Jak tylko się uda, dodam tu zdjęcie kotka na nowym posłaniu oraz fotkę uroczego zająca, szaraka, którego wykonał na plastykę mój syn. Troszkę mu podpowiedziałam jak to zrobić, ale pracę wykonał całkiem sam. 

Tyle nowego się u mnie twórczego działo na przełomie marca i kwietnia.
Pozdrawiam Was i życzę dużo wytrwałości w tych trudnych czasach. Uściski -Asia. :D