Zima zawitała też do mnie. Za oknem pełno śniegu i w hafcie też jak widzicie śnieżek prószy. Wykonałam haft z krasnalami, gdzie śnieżynki poza czerwonym pasemkiem muliny są też z dodatkiem cienkiego pasemka złotej nitki. Kolory dobierałam sama z mulin którymi dysponowałam. Woreczek który uszyłam na maszynie jest tym razem większy, więc dlatego wybrałam inny większy wzór. Powolutku próbuje jak widzicie szyć proste i nieskomplikowane prace. Nadal nie czuję się pewnie w szyciu na maszynie. Praca nad tym haftem poszła błyskawicznie, gdyż wzór bardzo mi się podoba i nie mogłam się od haftu oderwać. Choć przyznam się Wam, że śnieżynki były dla mnie trudne do wykonania i część to raczej moja interpretacja własna.
Ma teraz kilka spokojniejszych tygodnia, więc korzystam i relaksuje się przy haftach :) Za to pod koniec grudnia będę cały czas w pracy, więc teraz mam chwilę na moje hobby. Chodzi mi po głowie kilka pomysłów na biżuteryjne prace, więc może dla odmiany coś powstanie tym razem z koralików.
Tyle u mnie z nowego. Życzę Wam miłego weekendu. :)
Widziałam kiedyś ten wzór i też się nim zachwyciłam. Wygląda przepięknie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny wyszedł ten woreczek - też kiedyś wyszywałam te skrzaty, tylko na kartkę.:)
OdpowiedzUsuńŚliczny woreczek :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki :) I kolejny piękny woreczek! PS Dziękuję za odwiedziny na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, Promyczku, Ulu, Aniu bardzo dziękuje za miłe słowa odnośnie haftu i woreczka :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Takie pozytywne :) Oj tak, śniegu i u mnie pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńWoreczki są prześliczne. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrop mignon !!!
OdpowiedzUsuńAnna
Z tym haftem woreczek perfekcyjny : ) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńElizo, Sylwio dziękuje za miłe słowa :) Anno, I don't think that it is too sweet - best regards.
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki!!! Co to za wzorek? Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńAle śliczny woreczek z super skrzacikami.
OdpowiedzUsuń