niedziela, 29 maja 2016

Oprawa hafu Ferrari :)


Witam Was w ten piękny majowy dzień. Chcę Wam dziś pokazać oprawiony haft Ferarri. Ramkę zrobił oczywiście mój Luby. I skoro to włoski samochód, nie mogło zabraknąć flagi. 


U mnie w kuchennym ogródku pomidorki rosną w szaleńczym tempie. A poza tym zaczęły już kwitnąć fiołki. Mięta również dobrze się trzyma. Uwielbiam obserwować mój ogródek :)

Zdjęcie wyszło strasznie ciemne więc wstawiam dziś zrobione (31.05) mam nadzieje że lepsze :P





Na koniec pokazuje mały dodatek to pokoju mojego syna alergika, czyli kaktus. Było on bardzo mizerny, więc go przesadziłam i dałam mu nowy wygląd. W takiej wersji świetnie pasuje do wystroju  chłopięcego pokoju.

Ja oczywiście obecnie pracuje nad haftem, ale nie zdradzę jeszcze jak to wygląda. Ma nadzieje, że uda się dokończyć haft i wysłać na wymianę. Na razie prace trwają. Dodam tylko, że haftuje na lnie co nie jest proste, gdyż to moje pierwsze próby. Efekty moich zmagań zobaczycie w połowie czerwca w kolejnym poście.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)


5 komentarzy:

  1. cudnie wyszyte auteczko :)
    pomidorkom nie za mało światła ?
    pozdrawiam Joasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu kiepski ze mnie fotograf :( i to dlatego tak ciemno się wydaje. Dziękuje za pochwałę haftu oj przyznam się że nie było łatwo z haftem, bo był wzór bardzo monotonny ale w końcu jest koniec. Pozdrawiam :)

    Ulu też dziękuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się prezentuje to autko dla syna. Piekny i bardzo pracowity haft. A ogródek w kuchni zachwyca . Pozdrawiam i miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  4. Syn zadowolony, a ogródek daje mi dużo radości taki malutki ale cieszy - pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń