wtorek, 17 czerwca 2014

Mój ogródek oraz postępy w hafcie.




Czasem wystarczy drobiazg a od razu humor się poprawiam. Nie mam prawdziwego ogródka, zatem postanowiłam przygotować ogródek na parapecie za oknem kuchennym. Jak widać na zdjęciach za oknem mam w skrzynce po truskawkach zasadzone kwiaty, a niedawno w doniczce drewnianej posadziłam goździki, które jak się uda to za rok również zakwitną ( są to byliny które są wieloletnie). Na parapecie w środku kuchni króluje mini storczyk w filiżance. Taki widok z rana od razu poprawia mi nastrój i humor mi od rana dopisuje :)

A teraz pokazuję postępy w haftowaniu magnolii i jak widać kolejny kwiat już wykończony. Pierwsze zdjęcie bez konturów. Na drugim zdjęciu widać kontury co dodaje efektu iż obraz jest bardziej wypukły. Teraz zajmę się haftem łodyg dzięki czemu będzie sprawniej szło wyszywanie pozostałe elementy obrazu :)



Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnym poście :)

2 komentarze:

  1. O też zaczęłaś od podcieni :) Pięknie Ci idzie! Muszę u siebie trochę podgonić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cheni idzie to mi bardzo wolno, teraz kończe duży kwiat ale końca nie widać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń