wtorek, 9 kwietnia 2013

Jak powstają cytrusy - część IX


 Tym razem wyhaftowane klementynki.




Klementynki w sałatce owocowej. Zdjęcia zaczerpnięte z internetu.
Praca przy cytrusach idzie mi coraz szybciej. Zostały do końca tylko dwa elementy. Widząc że już prawie wszystko wykończone mam większą motywację do dalszego haftowania. Przy klementynkach poniosłam mnie trochę wyobraźnia, więc przy okazji wstawiłam dla Was klika obrazków z klementynkami. Zamarzyło mi się już lato, a tu mam dopiero wczesną wiosnę, choć normalnie powinna już być temperatura +20 stopni, no a u nas jest może 5-8 na plusie. Ja moi drodzy cały czas mam nadzieje, że lato nam trochę zrekompensuje tą nieudaną wiosnę. Słońca potrzebuje, naładować się tą pozytywną energią na cały rok.

Pozdrawiam i życzę sobie i Wam dużo słońca.

6 komentarzy:

  1. Ależ zmiany poczyniłaś na blogu :D jak weszłam to się zastanawiałam czy ja dobrze trafiłam hehe ale jest naprawdę super :D

    Twoje haftowane obrazki są naprawdę piękne.

    Mamy kwiecień a tu dopiero przedwiośnie eeeh... ale pocieszam się, że w niedziele u mnie zapowiadają +17! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszły soczyście :) Aż ślinka leci żeby je zjeść :)
    Margaretka ma rację przyjemnie i świeżo tutaj u Ciebie :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo miło słyszeć, że zmiany na blogu się podobają, w końcu to dla Was też jest ten blog. Pozdrawiam Vivien i Margaretko, oraz każdego kto tu mnie odwiedza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne! :) aż brak mi słów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Joanno i Sabinko bardzo dziękuje za miłe słowa.
    Wasze komentarze dodają mi skrzydeł :)

    OdpowiedzUsuń