sobota, 24 czerwca 2017

trochę kolczyków i bransoletek :)

PUDROWO RÓŻOWE

Od chyba dwóch miesięcy nie wykonałam żadnej nowej pracy biżuteryjnej, ani haftowanej. Pochłonięta była w maju remontem i komunią syna. Za to teraz kiedy już to mam z głowy, zabrałam się do tworzenia. Tak powstały kolczyki poniżej cała wykonane ze szklanych koralików w kolorze pudrowego różu.


Poniższe kolczyki wykonałam z kamyczków lapis lazuli i koralików porcelanowych. Kolczyki wykonane na lince biżuteryjnej. Tym razem postanowiłam dla odmiany wykonać inną formę kolczyków czyli koła i przyznam, iż jestem całkiem zadowolona z efektu końcowego :).

LAZUROWE KOLCZYKI


Do kolczyków powstała też bransoletka. Postanowiłam ją urozmaicić i dodałam do łańcuszka trzy małe zawieszki. Bransoletka jest bardzo lekka i dzięki dłuższemu łańcuszkowi łatwa do zakładania.

LAZUROWA BRANSOLETKA


W bransoletce poniżej dobór kolorystyczny w ciemnych kolorach, dlatego nazwałam ją mroczną bransoletką. Została wykonana z porcelanowych i szklanych koralików oraz kamieni lapis lazuli i noc kairu. Przyznam się wam iż uwielbiam mieszać kolory przy wykonywaniu bransoletek.

MROCZNA BRANSOLETKA
                       


Kochani przyznam się Wam, iż na razie odpoczywam od mojej wróżki, jest to bardzo duży haft i na razie planuje wykonać coś małego. Zatem pewnie przymierze się do broszki lub medalionu z haftem. Teraz dla odmiany ciągle coś tworzę z biżuterii. Bardzo mnie to relaksuje i odpręża. Tak więc będą w najbliższym czasie prace biżuteryjne, o ile tylko znajdę na to chwilkę czasu. Ostatnio też jestem zaczytana w książkach, gdyż dla mnie książki to jak dobry przyjaciel. Tak więc czytam i przenoszę się już w innych świat fantazji. Uwielbiam książki fantasy i przygodowe oraz historyczne. Obecnie czytam serię "Zwiadowcy" oraz zaczęła bardzo fajną książkę "Atramentowe serce" - polecam.

Na dziś kończę i życzę Wam udanego weekendu :)

wtorek, 13 czerwca 2017

w końcu zrobiłam coś dla siebie :)

Komplet bransoletek z zawieszkami


Witam was w czerwcu. W końcu piękna pogoda za oknem :) choć czasami dla odmiany jest burzowo. Mało ostatnio miałam czasu na swoje hobby. Ostatnio postanowiłam dla odmiany wykonać bransoletki dla siebie. Wiecie zapewne, że czasem szewc bez butów chodzi. Obie bransoletki były przerobione z poprzednich prac. Dodałam elementy pozłacane, zawieszki złote i aby były wygodne wykonałam je na gumce, a nie jak były wcześniej na zapięcie. Teraz mam zestaw 5 bransoletek, które nosze na zmianę :) jak wam się podobają?





Jak wspominałam u mnie w maju trwał remont pokoju i komunia syna. Pokój jest teraz w jasnych kolorach i poprosiłam mojego lubego o przemalowanie ciemnych ramek na biało. A tak teraz prezentują się przemalowane ramki. Trzy z obrazków to moje hafty ( portret kobiety, konwalie i magnolie), dwa obrazki to podarunek od zdolnej koleżanki ( obrazek na pergaminie, kwiaty z papieru), a reszt to już oprawione nasze zdjęcia.

Tej pracy wcześniej nie pokazywałam Wam na blogu. Dawno temu ususzyłam kwiaty ułożyłam na lnianej tkaninie. Ramkę wykonał mój luby :) a teraz została przemalowana na biało.

Na koniec widok, który cieszy mnie ogromnie codziennie, czyli rośliny, kwity, zioła w oknie .
Czyż nie pięknie to się prezentuje :D

Tyle u mnie nowego.
Teraz zmykam do domowych obowiązków.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)