środa, 15 maja 2019

dla odmiany biżuteria

Ostatnio ciągle u mnie na blogu hafty lub szydełkowe serwetki. W końcu z zeszłą niedzielę, tuż po wycieczce rowerowej, naszło mnie na naprawę mojej biżuterii. Wymieniałam bigle/ zapięcia w koczykach na nowe. Przy okazji zrobiłam dwie nowe bransoletki, broszę i kolczyki. Niebieską bransoletkę zrobiłam z agatów i szklanych koralików z dodatkiem metalowej zawieszki.



Zielona bransoletka jest zrobiona z kamieni chryzokoli, 
koralików porcelanowych i zawieszki ze stali nierdzewnej.
 Osobiście polubiłam ten kolor zieleni z domieszką turkusu.



 Kupiłam bazę broszki i kompletnie nie miałam pomysłu jak ją wykorzystać. 
W końcu pomyślałam iż wykorzystam ją do zrobienia broszki z zawieszkami.



Kolczyki zielono, kobaltowo, fioletowe zrobiłam już dla siebie. 
Kolczyki świetnie będą pasowały do kolorowych bransoletek. 
Ostatnio bardzo lubię takie połączenie kolorów.


U mnie jak zwykle plany szybko się zmieniają. Teraz rozpoczęłam kolejną podkładkę na szydełku. W planach jest zrobienie czterech dużych serwetek. Teraz zabieram się za drugą podkładkę. Nie planuje na razie powrotu do dużego mojego dużego haftu z elfem. Myślę tylko o małych haftach dla odskoczni. Może też coś stworzę z biżuterii, gdyż koralików i kamieni mam sporo do wykorzystania.

U mnie na nadal trwa pilnowanie diety. Waga idzie w dół, a czasem stoi w miejscu. Jestem jednak zadowolona gdyż ciuchy wszystkie są już luźne :) Teraz pozostaje mi wytrwać do końca. 

Pozdrawiam i życzę Wam udanego tygodnia.

czwartek, 9 maja 2019

majówka


Na majówkę zaplanowaliśmy wyjazd w góry. Uwielbiam góry i ten specyficzny klimat. Nocleg mieliśmy zaplanowany w Bukowinie Tatrzańskiej, czyli bardzo blisko term. Pogoda była w kratkę, raz padało, a raz było całkiem słonecznie.Mieliśmy jednak jeden dzień całkiem ładny i tego dnia w trójkę wybraliśmy się do Doliny Chochołowskiej rowerami, które wypożyczyliśmy przed wjazdem do doliny. Bardzo lubię kwiaty, więc zrobiłam kilka fotek krokusów, hiacyntów i żonkili. Uwielbiam maj za to, że w końcu jest kolorowo, wszystko kwitnie i budzi się do życia.



Fotka przed schroniskiem i widok na strumyczek.

Wypożyczenie rowerów to był świetny pomysł.  
Trzeba było jednak trochę się wysilić, gdyś było trochę pod górkę. 

Pięknych widoków nie brakowało, było widać góry jeszcze ośnieżone.


Taki widok był koło naszego domku, gdzie mieliśmy nocleg.

Poza zapasem oscypków, kupiłam dla siebie torbę filcową.
Dodałam do niej moją filcową broszkę z makiem.

Na koniec jeszcze chciałam Wam się pochwalić, iż medalion z Różą Małego Księcia został wyróżniony w wyzwaniu Szuflady o TU.  Bardzo się cieszę, że została moja praca doceniona :)



Pozdrawiam i życzę Wam udanego dnia :)
Zmyka teraz odwiedzić wasze blogi.