wtorek, 28 lipca 2020

finał dużego haftu


W końcu się doczekałam na finał mojego dużego haftu z elfem. Oprawą zajął się mój luby, którego pracę możecie obejrzeć o TU. Tak mam super speca w domu, naprawia i robi wszystko ;). Obraz zawieszony jest nad kanapą. Cieszy mnie bardzo ten widok i kusi, aby też obok dodać jakieś stylowe dodatki, aby stworzyć taki sielski kącik. Na razie odpoczywam od dużych projektów. Zaczęłam nawet poszewkę ze wzorem, gdzie kotek wychodzi tak jakby z poduszki. Jednak szybko to odłożyłam. Poczeka na odpowiedni moment. Pochłonęło mnie teraz całkiem szydełkowanie. W końcu odważyłam się spróbować swoich sił w tej dziedzinie.


Tu widać obrazek, który był na schemacie tego wzoru.


Najpierw szukałam sposobu jak zrobić idealną okrągłą podkładkę pod talerz. Wcześniej już robiłam podkładki, jednak było widać nieładne łączenie. Udało mi się znaleźć na to rozwiązanie. Robienie podkładek jednak odłożyłam na później. Zajęłam się teraz czymś większym do szydełkowania. Mam dwie małe poduszki do ozdoby. Postanowiłam zrobić poszewkę na jedną z nich w kolorze lawendowym. Taki wzór z gwiazdkami wybrałam. Na podstawie filmiku z YT udało mi się opanować ten wzór. Powolutku szydełkuje - jestem teraz w połowie pracy. Na razie nabieram doświadczenia. Chciałabym kiedyś zrobić koszyczki i osłonki na doniczki oraz cudną torebkę na szydełku. :D Chyba całkiem przepadłam w tym szydełkowaniu. Bardzo mi się podobają pracę wykonane w tej technice.


Jeśli chodzi o hafty to już wkrótce planuję do tego wrócić, jak tylko zakończę szydełkowanie poszewki. Mam cudowne wzory do wyhaftowania. Jest więc motywacja to tworzenia. Mamy trochę do nadrobienia, gdyż w wyzwaniu hafciarskim mam opóźnienie. Takie cudne zwierzaki będę haftować już niedługo, w ramach SALU z Maria Brovko. :D Cudne wszystkie.




Tyle u mnie nowego :) Pozdrawiam Was ciepło :D
Do następnego spotkania już w sierpniu.