Witam Was na nowo w listopadzie. Pisałam wcześniej, że kończę w końcu po 6 miesiącach haftowanie obrusa. Zaczynając myślałam, że zajmie mi to 3 miesiące. Jednak w wyniku nawałów obowiązków, trwało to trochę dłużej. W końcu jednak się udało i mam pracę zakończoną. Trochę się obawiałam, że mazak spieralny zostawi ślady, ale na szczęście śladów nie ma. Obrus ma wymiar 110x160 cm, kolor kremowy, haftowany muliną Ariadna, wielkość krzyżyków 54/10 cm. Bardzo ciężko haftowało się duże motywy po rogach, nici o bardzo zbliżonych kolorach. Haftowanie 4 razy tego samego wzoru było bardzo monotonne. Mimo różnych przeciwności praca zakończona. A czy się spodoba prezent ? To już się okaże w grudniu :)
Nie wiem co się dzieje w Turkusowym Hamaku, wyniki Siłowni Twórczej już dawno powinny być ogłoszone. Może ktoś z Was coś wie w tej sprawie? Do wyzwania zgłosiłam mój skromny haftowany breloczek z uroczą wiewióreczką. Odnośnie napisu na odwrocie, to już jest mój pomysł. W końcu był breloczek "lato", więc kolejny powstał "jesień".
Przy okazji, zapraszam na wymianę rękodzieła. Jeśli macie ochotę to chętnie coś dla was przygotuje :) Uwielbiam wymieniać się swoimi pracami, a przy okazji mogę coś pięknego od Was dostać. A więc, zachęcam do zgłaszania się na prywatną wymianę :) jestem otwarta na każdą propozycję.
Na dziś kończę mój raport z postępów robótkowych.
Życzę miłego dnia i do następnego spotkania, pa pa :)
Przepiękny! Roda też urocza :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrus wyszyłaś :) Breloczek świetny :) Co do wymianki to mogłabym się z Tobą pobawić, ale chyba dopiero po nowym roku, jeśli chciałabyś ze mną się pobawić to w styczniu :), ale już dzisiaj na maila możesz mi napisać co byś chciała ode mnie, jeżeli zdecydujesz się na wymiankę ;)
OdpowiedzUsuńAniu :) dziękuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUlu, w sprawie wymiany odpisałam, dziękuje za komentarz - pozdrawiam
Przepiękny ten obrus! Brawo siostra! :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wyszedl ten obrus!!! na prawde piekny!!
OdpowiedzUsuńSiostra dzięki za pochwały :) maggy rdest mi też się podoba i jestem zadowolona z efektu końcowego - przesyłam pozdrowienia :D
OdpowiedzUsuńObrus przepiękny, zawieszka na klucze też super!!!
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! Uwielbiam takie klimaty :-)))
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJoasiu, Agnieszko, Sylwio, bardzo dziękuje :) te słowa dają mi dużo motywacji na dalsze haftowanie- pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny obrus, bałabym sie takiego używac i zniszczyc :D Pozdrawiam, DecuPUG
OdpowiedzUsuńAle cudny ;) Pięknie wykonany i na pewno pracochłonny ;)
OdpowiedzUsuńKatarzyno dziękuje z opinie, mam nadzieje że moja mama jednak będzie go używać ;)
OdpowiedzUsuńMarto nawet nie wiesz ile razy miałam chwilę zwątpienia przy tym obrusie :) ale się udało w końcu skończyć haft :) pozdrawiam.
Wspaniały obrus! Piękne róże. Braloczek z wiewiórą uroczy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) dziękuje Małgosiu - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjaki piękny obrus! jaka to musiała być ciężka praca! podziwiam... ja się wiecznie mylę :D i muszę kombinować...
OdpowiedzUsuńdo północy u mnie trwa Link Party, dołączysz?
Dziękuje za zaproszenia, ale się nie załapałam na Link Party, a obrus chwilami myślałam że nie skończę na czas,ale się udało z dużym zapasem. Obrus ma być prezentem pod choinkę :) a pomyłki wiesz mi też się zdarzały, ale chodzi o to aby było ich jak najmniej i chyba to się udało- na pewno kilka można znaleźć i w obrusie - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny obrus, obdarowana osoba będzie szczęśliwa z tak cudnego prezentu :)
OdpowiedzUsuń