Witam Was gorąco, a teraz już czas roztrzygnąć konkurs.
Najbardziej spodobała mi się odpowiedź następująca:
Moja nazwa dla naszyjnika: "Liliowa rosa" albo "Krople liliowej rosy". ( jestem za drugą wersą)
W temacie inspiracji: próba odnalezienia magii w codzienności i prostocie czyli kolczyki "Niezwykłe zwyklaczki".
Nazwa naszyjnika jak najbardziej pasuje i jest bardzo oryginalna.
Inspiracja też odnaleziona trafnie i do tego znaleziona, jak ja to nazywam między wierszami, a właśnie oto mi chodziło.
Nagroda główna naszyjnik powędruje do Moni Fioletowej. Nagroda pocieszenia powędruje do Alojka, która zgłosiła się przed ostatnia i zgodnie z zasadami ją otrzyma. Serdecznie gratuluje Moni Fioletowej i Alojce, mam nadzieje, że biżuteria na żywo się wam spodoba. Nagroda pocieszenia będzie niespodzianką. Proszę o napisanie do mnie na meila w sprawie odbióru nagród. Dziękuje też za udział pozostałym uczestniczką, mam nadzieje, że zabawa Wam się podobała. :)
Na koniec pokazuje co dostałam w paczuszce od Laury, u której wygrałam nagrodę pocieszenia w jej Candy.
Śliczna broszka z delfinkiem w dodatku jest to w mojej kolekcji pierwsza biżuteria Soutach, tym bardziej cenna i z pewnością będę często nosić, dziękuje bardzo Laurze za taki miły prezent :)
Pozdrawiam i życzę Wam miłego tygodnia i mnóstwo wygranych konkursów :)
Wooooooooooooow !!!!! Ale mi słoneczkiem mrok wieczorny oświetliłaś ;) Celowałam w pocieszajkę, co przy moim poczuciu czasu (a raczej braku takowego poczucia) było nie lada wyzwaniem i nie spodziewałam się nawet, że mój pomysł na nazwę Ci się spodoba. Dziękuję ślicznie za fantastyczną zabawę i życzę nie kończących się nigdy inspiracji ;) Pozdrowionka ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje dla zwyciężczyń. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Cudowności dostałaś.
OdpowiedzUsuńŚwietna nagroda ;) gratulacje
OdpowiedzUsuńGratulacje. Nota bene śliczna broszka :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tej szczęściarze co zgarnęła naszyjnik :D jest fantastyczny :-)
OdpowiedzUsuńDelfinek to wisiorek... osobny do broszki ;-D przypięłam do broszki zeby się nie pokręcił.... ;-) cieszę się, ze się wszystko podoba :):)
OdpowiedzUsuńNo tak, a ja myślałam, że to do broszki, mi i tak się podoba, w sumie można nosić razem, albo osobno i tak ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń