Już na na początku miesiąca otrzymałam paczuszkę z piękną włóczką ombrę oraz szydełkami. Zaczęłam robić moją pierwszą chustę na szydełku. Pierwszy raz coś szydełkowałam pracę z rozpisanego wzoru. Razem ze mną ten schemat robi grupa dziewczyn, która bierze udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam. Chustę trzy razy rozpoczynałam od nowa. Nauczyłam się, aby dokładnie wszystko liczyć i nie dobierać oczek jeśli zabrakło na jakimś etapie :o Teraz prezentuj Wam chustę po zakończeniu pierwszej części wzoru. Są trzy części wzoru. Jeśli chcecie się napatrzyć jakie piękne kolory chust robą dziewczyny to polecam zajrzeć o TU. Wyzwanie się kończy 15 listopada i mam wielką nadzieję, że uda mi się dotrzymać tego terminu. Bardzo mi się podoba przejście w nowy kolor, pod koniec tej części już widać jaśniejszy kolor fiolet. Cieszę się że nie podałam się i mimo wielu pruć widać postępy. Grupa wsparcia na FB pomogła mi w trudnych chwilach, więc bardzo fajnie się szydełkuje razem. Kolejny postępy pokażę Wam po zakończeniu drugiego etapu.
W szukaniu pracy też się nie poddaje. W końcu myślę, że szczęście dopiszę. Hafty odłożyłam na razie na bok, choć już mam w kolejce kilka wzorów. Skupiam się na zakończeniu chusty. Pora jesienna zdecydowanie sprzyja robótkom przy kawie lub herbatce. Wtedy najczęściej słucham muzyki i naprawdę odpoczywam od wszelkich zmartwień. Będzie dobrze taką mam nadzieję.
Tyle u mnie nowego - przesyłam Wam uśmiechy :D