czas na biżuterię

wieczorowe z chwostami

W końcu naszło mnie na tworzenie biżuterii. Powstały kolczyki wieczorowe z chwostami. Połączenie kolorów szarości, brązu i niebieskiego. Kolczyki są wykonane szklanych koralików oraz kamieni tygrysiego oka. Nic skomplikowanego, prosta forma :)

bransoletka z różą

Bransoletka wykonałam ze szklanych, lśniących koralików oraz kamieniu marmuru i tygrysiego oka. Prosta i wygodna biżuteria, z dużą zawieszką. Niby nic skomplikowanego, ale kolory przyciągają uwagę :) Bransoletka na gumce, więc jest wygodna w noszeniu.

różowe kwiatki

Z ostatniego mojego zamówienia materiałów do tworzenia, pozostały mi nie wykorzystane zawieszki - różowe kwiatki. Miałam z nimi mały problem. Płatki były ciut krzywe. Postanowiłam je trochę postrzępić i obciąć nadmiar płatków po bokach. Powstały w ten sposób kolczyki podobne do goździków. Podobne formę kolczyki pokazałam już w poprzednim poście. Te kolczyki będą czekać, aż ktoś je przygarnie ;) Małe urocze kolczyki, uwielbiam tworzyć.

Jakiś czas temu brałam udział w zabawie podaj dalej. Przyszedł czas na przygotowanie paczuszek dla dwóch chętnych dziewczyn, które zgłosiły się do tej zabawy. Obdarowana została Etoile zestawem z biżuterią i breloczkiem w kolorze beżowym. Zestawem z biżuterią i breloczkiem w kolorze niebieskim obdarowałam Justiti. Obdarowane zadowolone, polecam zajrzeć do nich na blog, tworzą obie piękne papierowe karteczki oraz różne dekoracje.

Tyle u mnie z nowych twórczych prac powstało.

Krótka przerwa  od igły i wracam do moich świątecznych haftów.

Pozdrawiam i życzę Wam wielu inspiracji.

piernikowe ludki

Mamy już prawie koniec listopada, wiec  i  ja zabrałam się za świąteczne hafty. Jako pierwsze wyhaftowała piernikowe ludki. Pewnie by więcej różnych ciastków z minkami powstało, lecz skończyła się mi chwilowo mulina. Na razie mam do pokazania cztery wersje zawieszek. Powstał, ciastek puszczający oczko, zdziwiony, zaspany oraz uśmiechnięty. Hafty wykonałam na kanwie plastikowej, plecki podkleiłam filcem.

Na koniec jeszcze zdjęcie grupowe ciastków.

Wzory świąteczne haftów są cudne. Planów u mnie wiele, tylko czy czasu wystarczy na wszystkie pomysły? Chciałabym zrobić bombkę z haftem oraz koralikowe gwiazdki na choinkę. Jak chęci i czasu starczy to może powstaną woreczki świąteczne i kolejne zawieszki np. z krasnalami.

 Co z tych planów powstanie, niedługo Wam pokaże w kolejnych postach. 

Kończę na dziś - do zobaczenia wkrótce :)

Powstał jeszcze jedna minka.

Zdjęcie całej grupy :D

jesienna zakładka

Ostatnio jestem ciągle w biegu. Ten haft z liśćmi odłożyłam na bok i myślałam nad tym jak go ładnie oprawić i zrobić zakładkę. Pomysłów było kilka. Może to obszyć na maszynie. Inny pomysł to przykleić haft do papierowej tektury. W końcu postawiłam na przyklejenie haftu do filcu i dodanie na brzegu cienkich tasiemek. Tak powstała czerwona moja zakładka z haftem jesiennych liści. Korzystałam tutaj z tego samego wzoru, który wykorzystałam w broszce z liściem, a wzór jest o Igiełki :)

 Na koniec jeszcze Wam pokaże wersję krótkich kolczyków z kwiatkami.

 Jak dla mnie, to świetnie się sprawdzają  te kolczyki jako biżuteria do moich beżowych i białych sweterków :) Zdecydowanie wolę więc wersję krótszych kolczyków.

Na dziś już kończę i wracam do haftu moich ciastkowych ludków.

 Haftuje je na plastikowej kanwie i będą to ozdoby na choinkę lub może magnesy.

 Jak skończę klika zawieszek to pokaże jak to mi wyszło. 

Pozdrawiam Was i życzę też owocnych prac twórczych :)

komplet chryzokoli i odsłona haftu nr 7

Ostatnio zrobiłam duży zapas kamieni chryzokoli. Postanowiłam w końcu wykorzystać je do zrobienia kompletu. Długo kombinowałam z naszyjnikiem. Ciągle mi to źle się układało. W końcu po wielu próbach, powstała ostateczna wersja. Do naszyjnika zrobiłam proste kolczyki. Z kompletu jestem całkiem zadowolona. Bardzo mnie cieszy, iż znalazłam sposób na ten naszyjnik, a wystarczyło tylko usunąć jeden kamień ze środka. Na samym dole naszyjnika dla kontrastu dodałam mały kamień turkusu. 

Odsłona nr 7

"Heaven and Earth Desins"

Dziś chciałam Wam również pokazać jak wyszedł najtrudniejszy jak na razie etap dużego haftu, czyli włosy. Starałam się powoli, ale dokładnie oddać wzór haftu. Udało się nie popełnić wielu błędów i nie było sytuacji dużego prucia krzyżyków. Teraz mam nadzieję będzie już z górki, gdyż widać już coraz więcej i to zawsze motywuje mnie do dalszej pracy. Jestem już prawie połowie i niedługo zajmę się skrzydłami, a jak dojdę do dołu wzoru to będzie też widać żółtego motylka :) Teraz zabieram się za duży haft oraz dla krótkiej przerwy, za małe hafty świąteczne. W końcu już czas na świąteczne haftowanie.

Kończę na dziś i życzę Wam udanego twórczego tygodnia :)