czwartek, 21 marca 2013

Kolejne wyzwanie i kolejne cytrusy




Wiosny jak sami wiecie nie można się doprosić, aby w końcu przyszła. A ja już buty i ciuszki szykuje od tygodnia, bo chciałabym w końcu schować głęboko do szafy zimowe rzeczy. Znalazłam kolejne wiosenne wyzwanie  tym razem w Kreatywnym Kufrze, więc postanowiłam spróbować i zrobiłam na te wyzwanie naszyjnik. Myślę, że naszyjnik wyszedł mi całkiem wiosennie. Do zrobienia naszyjnika użyłam kulek ametystów w różowym i fioletowym kolorze, perełek szklanych, przy zapięciu koralików Toho, zielonych pastylek szklanych, akrylowych dzwoneczków, jedelitu  i trochę najróżniejszych przekładek. Nie ma jeszcze dużych osiągnięć w wyzwaniach, więc ciągle próbuje, a przy okazji powstał  "Naszyjnik z dzwoneczkami". Jak już zaczęłam tworzyć to zrobiłam przy okazji "Dyskotekowe kolczyki". Pewnie się domyślacie z skąd taka nazwa. Do czarnych koralików dołożyłam perełki śliwkowe, całość z elementami i biglami pozłacanymi.

Dyskotekowe kolczyki :)

Jak powstają cytruski cz.VII

Oto kolejne zdjęcie z postępów nad cytuskami. Tym razem cytrynki z kwiatami. Bardzo dobrze haftowało się tą część, czyli w miarę szybko i bez problemów. Z tego co widzę, to średnio w tydzień powstaje kolejny element, więc pozostało do wyhaftowanie jeszcze sześć elementów. Myślę że jednak, że ostatni rządek wzoru pójdzie szybciej,  bo kolejne elementy są mniejsze. W między czasie jednak robię inne rzeczy więc, jak wyjdzie to się okaże. Dla uważnych obserwatorów pytanie. Czy widzicie różnice na zdjęciach? Nie liczyłam, ale na pewno kilka się znajdzie.



3 komentarze:

  1. Naszyjnik piękny. Kolczyki wyszły wspaniale. Haft krzyżykowy jest dla mnie nie do ogarnięcia podziwiam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny naszyjnik, każda z nas widzę próbuje zaczarować wiosnę na swój sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  3. about- niestety przegapiłam zgłoszenia, dziękuje za odwiedziny

    sylwia- bardzo dziękuję za miłe słowa, co do haftu to nie jest takie trudne. Jeśli ci się podoba to zachęcam do wypróbowania, ja tak jak ty miałam z decoupage, ciągle się nie czuje w tym mocna ale próbuje. Zawsze warto się przełamać.

    madzialena- miło mi że do mnie zajrzałaś, widzę że ty też startujesz w wyzwaniu, lubię takie wyzwania bo odkryć mogę przy okazji nowe i ciekawe blogi- pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń