Początek lipca był to czas intensywnych przygotować do wesela siostry. Na tą okoliczność zrobiłam komplet - naszyjnik i kolczyki. Naszyjnik wykonałam z elementów ze stali nierdzewnej oraz z kamieni jadeit w kolorze morelowym i różowym; wielkość kamieni 8 mm. Nie chciałam przesadzić z ilością kamieni, gdyż naszyjnik miał być lekki i wygodny. Poniżej są kolczyki, które wykonałam specjalnie na tą okazję. Do kompletu wybrała kolczyki owinięte drucikami w kolorze srebrnym i różowym.
Na specjalne zamówienie mojej koleżanki, przygotowałam breloczek z rozgwiazdą, który został podarowany dla jej mamy. Obdarowano zadowolona, a to najważniejsze. Tym razem użyłam większych koralików Toho i to w niczym nie popsuło konstrukcji, wszystko dobrze się trzymało.
Na szybko kończyłam prezenty dla siostry, czyli 4 podkładki pod talerze i jej wymarzony łapacz snów. Gotowy komplet niestety nie doczekał się zdjęcia. Jestem jednak bardzo zadowolona, iż mi wyszły te podkładki :) choć do perfekcji jeszcze brakuje, ale coś jednak umiem zrobić na szydełku. Łapacz snów robiłam pierwszy raz. Tu było dość trudno, wiele razy zaczynałam od początku wyplatanie. W końcu za którymś razem wyszła ta wyplatanka koła. Z tymi prezentami zdążyłam na ostatnią chwilę. Myślę, że do końca siostra nie wiedziała co dla niej tworzę. Choć wcześniej podpytywałam ją co by jej się przydało do nowego mieszkania :D.
Teraz już na dłuższą chwilę kończę tworzenie biżuterii oraz szydełkowanie. Teraz wracam do mojego dużego, wymarzonego haftu. Policzyłam i mam przed sobą 9 kartek schematu. Jak tylko dokończę kolejną kartę to pokaże Wam, jak teraz to cudo się prezentuje. Bardzo chciałbym skończyć pracę jeszcze w tym roku. Trzymajcie więc kciuki, na razie chęci do haftowania są ;)
Pod koniec czerwca byłam wraz z moimi chłopakami na Helu w Kuźnicy. Było pięknie i słonecznie. Przyjemnie było poczytać książkę na leżaczku na plaży i podziwiać piękne zachody słońca. Było fajnie, tylko jak zwykle urlop szybko nam miął.
Tyle się u mnie ostatnio działo.
Przesyłam pozdrowienia dla Was i do zobaczenia wkrótce na blogu. :D
naszyjnik i kolczyki przykuwają uwagę - wyglądają bardzo świeżo i kojarzą się owocowo. Pięknie uzupełniają wizytową stylizację i zdają się być bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję- komplet się sprawdził, był lekki i wygodny. Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńPodziwiam na determinację do łapacza. Jest fajny i lekko wygląda. Biżuteria też pięknie się prezentuje ☺️ Teraz tylko musisz kazać siostrze zrobić zdjęcie podkładek w użyciu 😉
OdpowiedzUsuńAsiu postaram się o te fotki kompletu. Twoje dzieła też były inspiracją aby spróbować szydełkowania. Pozdrawiam Asiu.
Usuńale dużo śliczności, naszyjnik ci bardzo pasuje, brelok jest super no a haft zachwyca po prostu z chęcią zobacze efekt
OdpowiedzUsuńBardzo się uwzięłam na ten haft, oby szybko poszło. Już go widzę w pokoju na ścianie 😁. Pozdrawiam Diano.
UsuńDziało się dużo! I wspaniale się działo. Zwłaszcza, że prezentowo. Nic tak nie cieszy, jak sprawiać komuś radość. A siostra na pewno zachwycona...
OdpowiedzUsuńMoże i ja kiedyś spróbuję taki łapacz snów wykonać, bo w planie mam nową sypialnię... ;-))
Sympatyczną Kobietkę widzę na ostatnich fotkach :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
Lubię robić prezenty. Tak spełniać małe zachcianki. Polecam spróbować zrobić łapacz choć osobiście myślała że to łatwe no ale było kilka podejść 😅. Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńSuper naszyjnik - bardzo mi się podoba :) Sama bym taki chciała!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Patrycjo, że się moje dzieło podoba :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń