Dziś prezentacja mojej broszki z bratkiem. Broszka była mi potrzebna do beżowej narzuty, gdyż nie ma ona żadnych guzików. Gdy jest trochę chłodniej, wystarczy szczelnie spiąć narzutę broszką :) Poza broszką powstały inne małe hafty. Jednak nie mogę jeszcze zdradzić Wam co powstało. Są to prezenty dla Eli. Powiem Wam, iż szykowanie prezentów na wymianę sprawia mi wiele frajdy :)
Lipiec u mnie pracowity, gdyż urlop mam dopiero w sierpniu. Mało czasu na robótki. Teraz trochę było małych haftów, ale wkrótce znów zabiorę się za obrus. Pogoda sprzyja, a więc staram się trochę więcej ruszać. Chodzę na basen, jeżdżę na rowerze, a nawet biegam :D Po woli myślę już jakie przetwory szykować w słoiki. Jak widzicie nie ma czasu na nudę.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Cudna broszka, zachwyca mnie robiona przez ciebie biżuteria.
OdpowiedzUsuńPrześliczna broszka. Już sobie wyobrażam te Twoje hafciki. Joasiu! jutro 13, a ja jestem trochę przesądna. Przesyłka zapakowana, ale może wysłać ją dopiero 14 tego? Co Ty na to? Pozdrawiam serdecznie Ela
OdpowiedzUsuńCudne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńMateczka, ale to urocze, a bratek jak żywy. Piękna broszka
OdpowiedzUsuńIzabelo dziękuje :) cieszy mnie bardzo, że się podoba to co tworzę.
OdpowiedzUsuńElu odpisałam, możemy się umówić na 14 :)
Aniu, mi się marzył taki dobiazg, małe a cieszy :)
Elżbieto A. ślicznie dziękuje, bratki uwielbiam :)
Piękne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie przepadam za broszkami ta jest przeurocza!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest to moja ulubiona broszka :) też mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńViolka dzięki :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń