POZNANE TECHNIKI

czwartek, 30 października 2025

Twórcze podsumowanie października.


Witam Was w kolejnym podsumowaniu miesiąca :)

   Pierwszym małym sukcesem dokończenie haftu liska z motylkiem. Tu na zdjęciu jeszcze nie ma haft konturów. Dodam w weekend zdjęcia kolejne. Czekam na okazję, aby zrobić zdjęcie liska rano w naturalnym świetle. Ten haft wykorzystam do uszycia poszewki na poduszkę. Bardzo dużo czasu i nerwów poświęciłam na kontury. Haft jest bardzo wymagający, ale za to efekt końcowy dodaje dużo satysfakcji. 
 

Haft liska z motylkiem.

wzór z Coricamo, 27 kolorów 
muliny DCM zgodne ze wzorem,
haftowane nie czarna ale mocno brązową maliną
Materiał - Aida 16 ct kolor ecru,
 rozmiar haftu 23 cm z 23 cm
haftowane 3 nitkami muliny




Jesienny haftowany obrazek z dynia.

nazwa wzoru - jesienna miniatura,
autorka wzoru - Maria Brovko
wyhaftowane 18 kolorami muliny DCM,
9 kolorów muliny zostały zmienione,
materiał BELFEST kolor khaki, 
32 ct- 100% len
haftowane 2 nikami muliny

   Wykonałam jeszcze na początku października taki mały haftowany obrazek, który też nie był łatwy. Było dużo kolorów. Wiele z nich to łączenie dwóch odcieni muliny, czyli wówczas nitki mają inne kolory. Trochę po swojemu wykonałam kontury. Z tego haftu jestem bardzo zadowolona. Znalazłam też sposób na wykończenie tyłu obrazka.

Mój obrazek z haftem dyni oraz jesienną róże zgłaszam na wyzwanie całoroczne u Reni - KLIK




Tak prezentuje się tył obrazka. 
Na filcowe koło nakleiła materiał i potem to przyszyłam na tyłu tamborka.



Taki obrazek sprzedaje w moim sklepiku wraz z podstawką wykonaną z pleksi.


   Udało mi się trochę w tym miesiącu szydełkować. Tak bardzo mi się spodobały szydełkowe dynie, że sama zrobiłam dwie do dekoracji pokoju. Na zdjęciu poniżej widać mniejszą pomarańczową. Dynia większa jest pokazana na wcześniejszym zdjęciu wraz z jesienną różną wykonaną z liści.


   Uwielbiam dekorować dom i wybieg dla kota, czyli parapet kwiatami. Tak wygląda jego jesienne wersja, czyli jest wrzos, dynie wraz z mchem. Dodałam też do ozdoby trochę szyszek i żołędzi. 


   Zapowiedziałam wykonanie jesiennego drzewka na wyzwanie sezonowe jednak w końcu zabrałam się za cudny haft liska i dopiero teraz zaczynam ten duży haft. Mam nadzieję, że uda się to wykonać go końca listopada, gdyż będę chciała dokończyć zimowe drzewko które jest gotowe w połowie na początku grudnia. Po za tym będę robić zakładkę. Już mam wszystko przygotowane. Być może przygotuje też kilka zawieszek świątecznych z małymi haftami. Plan jak zwykle ambitny, ale może się uda go zrealizować. Na brak czasu w ogóle nie narzekam. Wręcz przeciwnie. Poza tworzeniem są zwyczajne obowiązki domowe, czytanie książek, prowadzenie sklepu i profilu na Instagramie. Tak dzień za dniem mija i nie wie kiedy, a już mamy listopad. 

Pozdrawiam Was ciepło - Joasia

sobota, 20 września 2025

Wyzwanie sezonowe - letnie drzewko i inne hafty


Summer Three/ Letnie Drzewko

haft wykonany na Aida 16 ct, kolor jasnoróżowy, kol. 4110 (rozmiar 35 cm x 42 cm)
kolory muliny DCM zgodne ze wzorem ( 28 kolorów)
ok 23 560 krzyżyków - 152 x 155 
Haftowane 3 nitkami muliny.
siatka wzoru 160 x 160 ( 25 600) 
małe modyfikacje przy 3 motylkach

Zgodnie z planem haft letniego drzewka skończyłam kilka dni przed końcem lata. Ten haft był wymagają z powodu dużej ilości kolorów, ale za to drzewko od razu przyciąga uwagę. Niedługo wykorzystam materiał do wykonania kolejnej torby. Pokazuje kilka zdjęć na których widać postępy. 



Kolejne będzie jesienne drzewko w mocnych kolorach czerwieni i pomarańczy.


Moim pierwszym jesienny małym haftem jest wzór z dynią autorstwa Marii Brocki. Haft gotowy czeka na wykonanie konturów. Zawsze ten etap wymaga skupienia i cierpliwość.




Udało mi  po urlopie dokończyć kolejną zakładkę. Tym razem z haftowałam wzor z różami. Stale dodaje moje małe haft do sprzedaży. Trochę eksperymentowałam i zakładka ma zawieszkę  z przekładkę metalową z napisem live i koralikami.
Moja zakładkę dodaje do wyzwania u Reni klik




Na blogu Klubu Twórczych Mam prowadzę wyzwanie. Haftujemy razem liska 🦊 Jeśli lubicie haftować to zapraszam do oglądania postępów uczestniczek tego wyzwania.


Tak w szybkim skrócie wygląda mój twórczy wrzesień. Zapraszam na kolejne podsumowania.

Pozdrawiam Joasia 

piątek, 5 września 2025

Trochę o haftach i trochę o wakacyjnych podróżach.

Dziś zapraszam na zaległe podsumowanie twórcze z sierpnia oraz moje wspomnienia z wakacyjnych podróży. 

Zacznę od pokazanie kilku zdjęć z podróży do Tunezji, gdzie na bazarze Houmt Souk szukałam porcelanowych ozdobnych talerzyków.


Tu na muralu widać tworzenie ręcznie robionej ceramiki. Na bazarze znaleźć można kilka takich tematycznych murali, które oddają charakter tego miejsca.



Byliśmy na krótkiej wycieczce w rezerwacie krokodyli, gdzie widzieliśmy oprócz krokodyli żółwie, jaszczurki, wielbłąda. Dowiedziałam się jak jest robiona ambra z której potem robi się biżuterię. Pokazane było jak powstaje włóczka z owczej wełny i potem i jak jest potem tkana. Bardzo fajna wycieczka na 2/3 godziny.





Najbardziej relaksujący moment było plażowanie. Pogoda idealna, a plaża piaszczysta cóż więcej potrzeba do wypoczynku.





Jeszcze przed wylotem do Tunezji zaczęłam haft zakładki z różami. Haft czeka uprany na oprawę. Na tym zdjęciu jeszcze nie widać niteczkę konturowych, które wykonała tuż przed wylotem.


Na blogu Klubu Twórczych Mam będę prowadzić wyzwanie hafciarki, gdzie będziemy haftować liska. Zapraszam do udziału jeśli nie macie pomysłu co robić w jesienne popołudnia.


Jeszcze w sierpniu wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Radomia. 

Byliśmy w Muzeum Wsi Radomskiej oraz rowerami zwiedziliśmy Radom.








Najbardziej byłam zachwycona wystawą pisanek. Myślę że spróbuję stworzyć taką tradycyjną pisankę za pomocą wosku w okresie wielkanocnym. Nawet zrobiłam zdjęcie poglądowe co będę potrzebować, aby takie pisanki wykonać.




Poza starymi chatami były też sielskie widoki. Można było cofnąć się o kilkaset lat wstecz.


Jeśli się zastanawiacie co z haftem drzewka letniego to nie zostało wiele krzyżyków do końca. Jest szansa że haft ukończę przed początkiem jesieni. Po powrocie z wakacji zamierzam od razu go skończyć.


Mam sporo suszonej lawendy, więc chcę powrócić do tego projektu z przed lat, czyli haftowanych woreczków. Na razie szukam dobrych lnianych woreczków do haftu. Zwykle paruje szew i potem go zszywam. W ten sposób mam możliwość zrobienia wzoru z lawendą.


Pisała na blogu Klubu Twórczych Mam o przepisach z lawendą więc wykonałam tartę z jabłkami lawendą i miodem. Była krucha, słodka i miałam lawendowy aromat. Przepis warty powtórzenia.




Miałam zamówienia na zakładkę z pawim piórem ,powstała kolejna zakładka z tym motywem. 



Ta wersja ma dwa chwosty i mniej czarnych niteczkę więc jest troszkę jaśniejsza niż ostatnio.


Na koniec pokazuje mój szydełkowy sukces , czyli bluzeczkę zrobioną z kwadratów i trójkątów. Tym razem rozmiar jest idealny. Myślę że może za rok odważne się iść o krok dalej. Może zrobię sukienkę? Jak to się mówi, apetyt rośnie w miarę tworzenia. ;⁠)


    Tak wygląda moja wakacyjna relacja oraz kilka postęp z poprzedniego miesiąca. Pora pomyśleć o jesiennych projektach. Będę haftować liska, drzewko jesienne i drzewko zimowe. Zapraszam za miesiąc na kolejną relacje. 

Pozdrawiam cieplutko - Joasia